Gry w kości - przykłady, zasady


Najstarsze znaleziono w pochodzących z 2000 r. p.n.e. grobowcach egipskich. Cieszyły się ogromnym powodzeniem u starożytnych Greków i Rzymian, nie straciły na popularności w średniowiecznej Europie. Były zarówno narzędziami hazardu, jak i przyrządami wróżbiarskimi, ale posłużyły też opracowaniu podstaw rachunku prawdopodobieństwa. Od XX wieku dysponujemy modelami w ogromnej liczbie typów i kolorów - o liczbie ścianek sięgającej od 4 do 100.

Wiadomo o czym mowa?
Kostki, kości, kosteczki - "wielościany generujące losowe wyniki".

Każdy z nas zna je od przedszkola, a rozmaitych typów używa w przeróżnych grach - od tych najprostszych, gdzie "kostka rządzi", po zaawansowane, w których są częścią skomplikowanego silnika, bitewne, fabularne...
Ale mogą też służyć do świetnej zabawy same w sobie!
Dziś chcemy pokazać/przypomnieć kilka gier stricte kościanych, do których wystarczy zestaw kilku zwykłych sześciennych kostek.

Zapraszamy do gry - na początek jednej z przykładowych czterech.



1. Klasyczna "gra w kości"

zwana także "Kniflem" albo "Yahtzee", dla nieograniczonej liczby graczy
"Używa się pięciu klasycznych kości do gry (...) W każdej kolejce gracz ma do dyspozycji trzy rzuty kostkami. Pierwszy rzut odbywa się zawsze wszystkimi pięcioma kostkami. Przy następnych dwóch nieobowiązkowych rzutach gracz może wybrać ze wszystkich kostki zatrzymane a niezatrzymanymi wykonuje rzut.
Celem rzutów w kolejce jest uzyskanie odpowiedniej kombinacji. Po wykonaniu rzutów układ oczek uzyskany na kostkach musi zostać zapisany przez gracza w tabeli punktacji do jednej z kategorii. Za wybraną kategorię otrzymuje się odpowiednią liczbę punktów. Raz wybrana kategoria nie może zostać użyta ponownie. Koniec gry następuje z chwilą użycia ostatniej kategorii w tabelce. Wygrywa gracz z największą liczbą punktów. (...)
Wbrew pozorom nie jest to gra zależna tylko od szczęścia - liczy się w niej raczej umiejętność kalkulacji"

Znacie? Jeśli nie, albo chcecie przypomnieć sobie pełne reguły i wszystkie układy - zajrzyjcie do wikipedii :) >>KLIK<< Tabelkę wyników da się narysować w kilka minut i już można grać!


2. Tysiąc

dla odróżnienia od znanej gry karcianej nazywany "tysiącem kościanym", dla dowolnej liczby graczy

Gramy 5 kośćmi sześciennymi (1-6). Trzeba zaopatrzyć się w kartkę i coś do pisania!

Za punktowane układy uznaje się: każdą jedynkę lub piątkę, co najmniej trzy takie same oczka i tzw. strita, czyli pięć oczek po kolei. Za następujące kombinacje przysługuje określona liczba punktów:
  • jedna piątka - 5 pkt, dwie piątki - 10
  • jedna jedynka - 10, dwie jedynki - 20, trzy - 100, cztery - 200
  • trzy te same (z wyjątkiem jedynek) - wartość oczka razy 10
  • cztery te same (z wyjątkiem jedynek) - wartość oczka razy 20
  • pięć oczek po kolei (strit) - 150
Wyrzucenie 5 jednakowych oczek daje 1000 pkt. i natychmiastowe zwycięstwo w całej grze.

Gracze kolejno rozgrywają swoje tury. Po pierwszym rzucie gracz ma prawo do kolejnych tylko wtedy, gdy wyrzucił dowolny układ. Odkłada wybrane kości które tworzyły układ, zapisuje punkty "na brudno" i może rzucać pozostałymi. Kombinacje kości punktowane są tylko wtedy, jeżeli uzyskano je w jednym rzucie - nie ma możliwości dołożenia kości do już odłożonych w celu uzyskania "lepszego" układu.
Jeżeli gracz odłoży wszystkie 5 kości, może (ale nie musi) rzucać dalej zaczynając ponownie od rzutu wszystkimi kośćmi. Rzucać można dowolną liczbę razy, lecz gdy w którymkolwiek rzucie nie znajdzie się żaden układ gracz traci wszystkie uzyskane punkty i oddaje kości kolejnemu.
Gdy gracz wyrzucił jakiś układ i łącznie ma minimum 50 punktów może powiedzieć "Stop", a jego punkty są wtedy sumowane i zapisywane w "oficjalnej" tabeli, zaś kości otrzymuje następny gracz.
Wygrywa ten, kto pierwszy uzbiera 1000 punktów.



3. "421" 

popularna podobno szczególnie we Francji "gra barowa" dla 2-4 graczy

Korzystamy z 3 kości sześciennych (1-6) i ok. 30 dowolnych znaczników (żetonów, monet itp.)
Każdy z graczy otrzymuję taką samą liczbę żetonów: 9 w przypadku 2 graczy, 6 dla 3 graczy, 4 dla 4 graczy. Na stole kładzie się 11 z pozostałych, które stanowią bank. 
Celem gry jest pozbycie się wszystkich swoich znaczników.
Gra składa się z dwóch etapów:
1) Gromadzenie żetonów:
Gracze kolejno rzucają kośćmi (wszystkimi trzema, 1 raz) i zapamiętują/zapisują wyniki. Gracz, który uzyska najmniejszą wartość (ocenianą według zasad podanych niżej), bierze z banku "za karę" liczbę żetonów odpowiadającej największej wartości otrzymanej w tej rundzie przez któregoś z pozostałych graczy. 
Najwyżej punktowanym układem jest 421. Pozostałe wartości oceniamy i "punktujemy" następująco, od największej do najmniejszej: 
  • 421: 8 żetonów 
  • 3 "jedynki": 7 żetonów 
  • 2 "jedynki" i kość o wartości X = X żetonów 
  • 3 kości o tej samej wartości X = X żetonów 
  • szereg (np. 4,5,6,): 2 żetony 
  • układy mniejsze, od 6.6.5 do 2.2.1: 1 żeton 
Po opróżnieniu puli (banku) następuje etap drugi.
2) Pozbywanie się żetonów: 
Tym razem każdy z graczy może rzucać raz, dwa lub trzy razy, odkładając wybrane kości i przerzucając wyniki pozostałych. Ten z graczy, który osiągnął najgorszy wynik, przejmuje żetony od gracza z najlepszym rezultatem (nadal zgodnie z wyżej wymienionym porządkiem wartości).
Wygrywa ten z graczy, który jako pierwszy pozbędzie się wszystkich swoich żetonów.



4. 2001 

zabawa kostkami i matematyką, dla dowolnej liczby graczy

Materiały: dwie kostki do gry i najlepiej tyle kalkulatorów, ile osób bierze udział w grze (można też używać jednego kalkulatora kolejno, ale wtedy uczestnicy muszą zapisywać wyniki kolejnych rzutów na oddzielnych kartkach).
Zasady:
Gracze kolejno rzucają kostkami i za każdym razem sumę uzyskanych punktów wprowadzają do kalkulatora, dodając lub odejmując od poprzedniej, chyba że wyrzucą (licząc od drugiego rzutu) w sumie 7 albo 11.
"Siódemki" wyrzuconej drugi (i kolejny) raz używamy do podzielenia przez nią liczby, którą pamięta kalkulator, a "jedenastki" – do jej pomnożenia. Jeżeli w trakcie dzielenia wypadną ułamki – należy je odrzucić.
Wygrywa ten, kto pierwszy osiągnie liczbę 2001.
(Ponieważ los bywa złośliwy, można się umówić, że wykonamy określoną liczbę rzutów, np. 100, a wygra ten, kto będzie najbliżej wyniku.)



Na początek wystarczy?
A nie wspomnieliśmy jeszcze o grze, w którą widzieliśmy w "Piratach z Karaibów" i co najmniej kilku innych opierających się na zasadzie blefu i licytacji czy choćby zręcznościowym "Tenzi".
Zatem ciąg dalszy prawdopodobnie nastąpi...

Dajcie znać, czy będziecie czekać na kontynuację ;)
A może podzielicie się swoimi pomysłami na zabawy kościane?
Czekamy!


Tymczasem, jeśli chcecie wiedzieć więcej - zapraszamy do źródeł!
Przy opracowywaniu artykułu wykorzystano materiały ze stron: Wikipedia (hasło: Kości do gry oraz artykuły powiązane), Dice Game DepotZabawnik.org


aut. tekstu: mamajanka

Zobacz także:

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.