Grajmy: gry edukacyjne - polecają Buba z córką

Jak mogliście się już przekonać czytając indywidualne recenzje poszczególnych twórców Grajmy! - ilu graczy, tyle spojrzeń na 'planszówki', ulubionych rodzajów i tematów gier.
Na naszym blogu rozpoczynamy dziś nowy cykl wpisów ze znakiem "polecam Grajmy!", w którym poszczególni autorzy zaproszą Was do siebie i zaprezentują swoje wybrane/ulubione/najciekawsze wpisy związane z grami bez prądu.

Na dobry początek (również nowego roku szkolnego):

BUBA z córką POLECAJĄ gry edukacyjne ;-)

Z czym Wam się kojarzą gry?
Z planszą / pionkami / kostką / kartami? Z myśleniem?
Z wygrywaniem / przegrywaniem, rywalizacją?

Wszystko powyżej sprzyja przyswajaniu wiedzy i zdobywaniu umiejętności.
Emocje + zmysły = pomoc w nauce.
Podczas rozgrywki dziecko często nie zdaje sobie sprawy, że właśnie uczy się tabliczki mnożenia, ułamków, ortografii, czy też powtarza historię.

Manipulując realnymi elementami gry uruchamia różne obszary mózgu, wspomagając zapamiętywanie.
Im mniej mózg się nudzi, tym lepiej funkcjonuje!
Im atrakcyjniej, tym lepsze efekty!
Wiedzieliście o tym?

Oto konkretne gry edukacyjne, które polecam razem ze swoją córką.
Pogrupowałam je na dwie kategorie: "KUP" i "ZRÓB".

1. Kategoria KUP

A. Gry matematyczne:

2 x 2. Gra w pary" – tabliczka mnożenia w postaci memory, ładna grafika pomagająca pamięci ;-)

"Wielkie zakupy" - zbieranie produktów, liczenie kosztów zakupów, wydawanie reszty

Kotobirynt - ćwiczenie wyobraźni geometrycznej (obroty, przesunięcia)

Prezencik - liczby dodatnie, liczby ujemne, dodawanie, odejmowanie

B. Gry historyczne:

"Piast. Rzut kostką przez polskie dzieje" - wbrew nazwie nie tylko o Piastach, pięknie wydana, z książeczką z "objaśnieniem" historycznym,

"Władcy Polski" - gra typy "Top Trumps", 24 władców staje w szranki w kategoriach: "polityka wewnętrzna", "polityka zewnętrzna", "lata panowania" i "liczba potomków" ;-)