Strony

popatrz, popatrz - Śladami Phileasa Fogga


Z okazji premiery nowej gry o tematyce podróżniczej, otrzymaliśmy swego czasu bardzo ciekawą przesyłkę...
 Pakunek stylizowany na paczkę przesyłaną pocztą lotniczą z kraju do kraju, skutecznie pobudził wyobraźnię i ciekawość recenzentek Grajmy!


Oto jakim wstępem wydawca opatrzył zawartość:

"Klub zainspirowany wyczynem Phileasa Fogga, organizuje powtórkę jego wyczynu. Z tego powodu każdy uczestnik zakładu musi odbyć podróż śladami sławnego dżentelmena. Podróż, oczywiście, musi trwać 80 dni, a trasa będzie biegła wokoło globu. By udało się dokonać tego wyczynu, trzeba się starannie przygotować. Taka podróż, to nie przelewki. kupić bilet na pociąg, wynająć słonia, a czasami pokonać kilkaset mil pieszo. Nie jest łatwo, bo na początku swojej podróży masz w kieszeni tylko 135 funtów oraz bilet na lot balonem. To nie koniec niespodzianek! Musisz także uważać na pozostałych członków Klubu, ponieważ nie zawsze grają fair; groźni piraci lub tubylcy mogą przeszkodzić Ci w podróży, a wykolejenie pociągu znacznie opóźni Twoją wyprawę."

Wewnątrz znajdowała się gra planszowa wydawnictwa Zielona Sowa,
pod tytułem

Śladami Phileasa Fogga



Utrzymana w tęczowej kolorystyce, podróżniczej stylistyce i tematyce nawiązującej do słynnej powieści Juliusza Verne'a, zachęciła do gry szerokie grono odbiorców.

Miłośnicy literatury mieli szansę odnaleźć w niej ślady legendarnej wyprawy w 80 dni dookoła świata, fani podróżowania - nawiązania do autentycznych lokalizacji, łączących je środków lokomocji i dzielących odległości, dzieci - papierowe pieniądze, które zawsze przyciągają do gry ;)


A co odnaleźli gracze, zainteresowani przede wszystkim mechaniką?
Grę o średnim stopniu trudności,
stanowiącą ciekawą próbę połączenia planowania i losowości, inwestycji i oszczędzania, negatywnej interakcji i szans na wygraną dla każdego, nawet tego pozornie w wyścigu najwolniejszego.

W trakcie rozgrywki obracamy gotówką zdobywając bilety na kolejne etapy wyprawy. Korzystamy jednocześnie z unikalnych zdolności swojego bohatera, by utrudnić podróż konkurentom.
Pewnym urozmaiceniem są zmieniające się co rundę dodatkowe warunki oraz przydarzające się - oczywiście losowo - mniej lub bardziej korzystne zbiegi okoliczności.

Gra kończy się, wiadomo, powrotem zawodników do Londynu, czyli po 12 rundach.
Wygra ten, któremu a) uda się szczęśliwie dotrzeć do celu na czas i b) zachowa najwięcej oszczędności.


Czas trwania pełnej partii to ok. 60-90 minut,
sugerowany wiek graczy: od 9 lat, liczba graczy: od 2 do 4.

Więcej zdjęć i szczegółów znajdziecie na blogach współpracujących z Grajmy!
Ich autorki podkreślają miłe oku wykonanie i wciągający przebieg rozgrywek:

"Gra jest bardzo emocjonująca. Trzeba się ostro nagłówkować. Oprócz dawki emocji i niepewności o własny ,,byt" w podróży, jest też pewna losowość, która wynika z biletów, jakie zakupujemy. Nam bardzo spodobały się wszystkie bilety, a także karty rund i wydarzeń."

"Rywalizujemy ze sobą i kombinujemy tak aby jak najszybciej dotrzeć do Londynu i co ciekawe rzeczywiście mamy do czynienia z prawdziwym wyścigiem. (...) W kategorii gier rodzinnych (do grania z dziećmi) jest to na prawdę bardzo dobra gra, która najprawdopodobniej będzie wracała na stół. Nie zawiodłam się."


Czy to wystarczy, by zachęcić Was do dołączenia do Klubu Reforma i podjęcia wyzwania? Podróż w 80 dni dookoła świata jest w zasiegu ręki!


na podstawie własnych zdjęć i wrażeń,
materiałów prasowych oraz opinii recenzentek Grajmy!
opracowała: mamajanka