Strony

popatrz, popatrz - Osadnicy. Narodziny imperium.


Lutowa odsłona cyklu popatrz popatrz to „Osadnicy. Narodziny Imperium”. Gra nie nowa, ale ładna i bardzo grywalna. Zapraszam, zajrzyjmy do środka tego dużego, solidnego i całkiem ciężkiego pudełka.





Komponenty gry:
  • Plansza punktacji
  • 4 znaczniki frakcji; 
  • Znacznik rundy; 
  • 4 plansze frakcji; 
  • 30 kart Barbarzyńców; 
  • 30 kart Japończyków; 
  • 30 kart Rzymian; 
  • 30 kart Egipcjan; 
  • 84 karty zwykłe; 
  • 16 kart ataku; 
  • 18 żetonów plądrowania, 10 żetonów obrony, 24 żetony złota, 6 żetonów mnożenia, 1 żeton pierwszego gracza, 4 specjalne żetony Egiptu; 
  • Żetony dóbr: min.30 drewna, min.30 kamieni, min.30 jadła, min.36 robotników.



Sporo elementów, które na pierwszy rzut oka mogą przerazić. Jednak nic nie jest lepszym rozwiązaniem jak dobrze napisana instrukcja gry i Osadnicy właśnie taką instrukcję posiadają. Gładko przeprowadza nas przez kolejne zagadnienia, a gdy nie wiemy czegoś w trakcie gry to bardzo łatwo odnaleźć odpowiedzi na nurtujące nas pytania, ponieważ graficznie jest bardzo dobrze zaprojektowana.


Na pudełku „Osadników” dumnie widnieje kilka symboli nagród branżowych, w tym nagroda dla zaawansowanej gry roku. Niektórych może to odstraszyć. Istotne jest jednak to, że gra jest bardzo intuicyjna. Mimo większego stopnia skomplikowania nie sprawia problemów. Zasady są przejrzyste i po kilku rozegranych partiach możemy spokojnie zapomnieć o instrukcji. Mimo stopnia skomplikowania, który wymaga czasem solidnego kombinowania, i które daje ogromną satysfakcję gra ma w sobie coś casualowego. I bynajmniej nie jest to zarzut. To przyjemność jaka płynie z rozgrywki, przejrzystość zasad i łatwość wejścia w tej świat.



  

Jest bardzo regrywalna, każda rozgrywka jest unikalna, mamy do wyboru 4 odmienne nacje, wymagające różnych strategii. Jako, że gra jest karcianką, i dobieramy karty ze stosu mamy także pewien element losowości i odrobina szczęścia może czasem zaważyć na losach potyczki. „Osadnicy” są tytułem bardzo dobrze zaprojektowanym, przemyślanym w swojej mechanice i pieczołowicie wykonanym. Wizualnie gra jest bardzo urokliwa, klimatyczna i ma swój styl.




To pozycja zarówno dla bardziej zaawansowanych graczy, ale także dla tych, którzy poszukują nowych wyzwań jednak chcieliby gry, która pozwoli „miękko” i przyjemnie wejść na wyższy poziom zaawansowania. Satysfakcja płynąca z główkowania podczas rozbudowy naszego królestwa to rozrywka godna polecenia w każdym calu i poświęcenia jej naszego cennego czasu. Dodatkowo jak na realia rynku gier planszowych nie jest to tytuł drogi. Nie będziecie zawiedzeni.

Pełna recenzja gry na blogu swiattomskiego.pl